Jedno jest pewne - ptaszę rozkosznie wręcz wygląda na tym kwietnym gałązku siedząc i wypychając białą, pierzasta pierś naprzód. Myśli zapewne o czymś niezmiernie ważkim i zaprzątającym myśl jak... o tym, co by tu zjeść, jak już odechce mu się rozsiewać wszem i wobec swój porażający urok.
Poszukiwania ptaszęcia podobnego w internetach, rozpoczęłam od wpisania hasła w wyszukiwarkę: "black and white birds kenya africa" (jakże to było sprytne). W tym samym momencie przytłoczyła mnie ogromna ilość zdjęć wszelkiego rodzaju birdsów - wielkich, małych, rysowanych, prawdziwych, wytatuowanych na ludzkiej skórze i martwych. Zwróciłam się zatem o pomoc do stron internetowych, na których zdjęcia ptasze są zamieszczane i tam znalazłam coś podobnego. Jednak, jak już wspomniałam wcześniej, nie mam pewności co to tak naprawdę jest.
A to zdjęcie, które całkiem samodzielnie wczoraj wykonałam:
Internety mówią, że to dzierzba białobarkowa, Southern fiscal, Lanius collaris. |
Dzierzby torturują swe ofiary nabijając je na kolce drzew i krzaków, następnie zjadają je lub też po prostu zapamiętują, gdzie je nabiły i zostawiają sobie taką konającą istotkę na później.
A to oznacza, że robiąc jej zdjęcie, na dobrą sprawę ledwo uszłam z życiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz